Jak zapewnić sobie energię przed maratonem, w trakcie biegu i po nim

Poprosiliśmy rekordzistę w ultramaratonach oraz dietetyczkę sportową o szczegółowe porady na temat tego, jak powinny się odżywiać osoby startujące w maratonach.

Odpowiednie przygotowanie do maratonu to nie lada wyzwanie i wcale nie chodzi tylko o ćwiczenie biegów na długie dystanse. Ogromne znaczenie ma również to, w jaki sposób dostarczamy sobie energii przed biegiem, ale też w jego trakcie i po nim.

Osoby, które biegają hobbystycznie, często zapominają o odżywianiu. Wiadomo, że dbanie o odpowiednią ilość węglowodanów w diecie jest mniej ekscytujące niż wybieranie nowych butów do biegania. Jednak eksperci są zgodni: warto wiedzieć, jak się odżywiać, jeśli startujemy w maratonach. Nawet najbardziej wypasione buty nie pomogą, jeśli w trakcie biegu złapie nas kolka po zbyt ciężkim śniadaniu.
Żeby pomóc biegaczom w opracowaniu odpowiedniego planu żywieniowego, zapytaliśmy ekspertów, co najlepiej jeść przed maratonem, a także w trakcie biegu i po nim.

W pierwszej kolejności przedstawiamy ambasadora Huela i ultramaratończyka, Willa Goodge’a. Will to jedna z osób, które najszybciej przebiegły Amerykę — trasę o długości 5110 km przebiegł w ciągu zaledwie 55 dni. Will zaliczył też 48 maratonów w 30 dni.

Drugim z naszych ekspertów jest Rebecca Williams, czyli starsza kierowniczka ds. odżywiania w Huel oraz dyplomowana dietetyczka, która specjalizuje się w żywieniu w sporcie. Nasz ekspercki duet wspólnie wyjaśnia, jak najlepiej zadbać o odżywanie przed zaplanowanym maratonem.

Co jeść przed maratonem?

WG: „Dla mnie przygotowanie do maratonu zaczyna się 48 godzin przed biegiem. Zwiększam wtedy spożycie węglowodanów złożonych oraz próbuję unikać dużych ilości nabiału i produktów smażonych. Jem więcej i bardziej zdrowo niż zwykle. Dodatkowo dbam o odpowiednie nawodnienie i ograniczam kofeinę. Dzięki temu kofeina lepiej na mnie działa podczas samego wyścigu.

Wieczorem przed maratonem zawsze pamiętam o magnezie, który biorę praktycznie co wieczór, bo dobry sen jest dla mnie kluczowy. Po przebudzeniu najtrudniejsze mam już z głowy. Rano zwykle nie jem dużo, żeby nie czuć się ociężale. Stawiam na prostotę: kilka saszetek elektrolitów, banan i miska płatków śniadaniowych na mleku roślinnym. Czasami sięgam też po bułkę z dżemem albo miodem i kawę.

Przed rozpoczęciem biegu piję też napój wysokowęglowodanowy”.

RW: „Węglowodany na śniadanie 3–4 godziny przed biegiem to najlepszy sposób na zwiększenie poziomu glikogenu w wątrobie. Śniadanie powinno składać się głównie z węglowodanów i zawierać mało białka, błonnika oraz tłuszczu, bo składniki te mogą powodować problemy trawienne. Polecam owsiankę na chudym mleku albo bułkę z dżemem.

Na 90 minut przed startem warto uzupełnić zapasy energii, sięgając po przekąski o wysokim indeksie glikemicznym, takie jak żelki, dojrzały banan albo napój węglowodanowy”.

Co jeść w trakcie maratonu?

WG: „Kiedy już biegnę, mniej więcej co 25 minut sięgam po żel, który koniecznie musi zawierać sól — dzięki temu unikam skurczów mięśni. Zamiast tego sprawdzą się też kapsułki soli. Elektrolity dostarczone organizmowi rano w dniu biegu i dzień przed maratonem powinny pomóc.

W trakcie biegu rzadko jem stałe pokarmy — polegam raczej na żelach i drobnych słodkościach, jeśli mam je pod ręką. Żele z kofeiną zostawiam na drugą połowę wyścigu, bo potrzebuję wtedy naturalnego pobudzenia”.

RW: „Wszystko zależy od tego, co toleruje nasz żołądek i do czego przyzwyczailiśmy się, trenując przed maratonem. Na pewno trzeba zacząć ćwiczyć jedzenie podczas biegu już 6–10 tygodni przed wyścigiem, żeby jelita mogły się do tego przyzwyczaić.

Warto celować w 60 g węglowodanów na godzinę. Najlepsze opcje to żele (które zwykle dostarczają od 20 do 25 g węglowodanów), żelki, napoje dla sportowców, batoniki i — oczywiście — woda. Warto się zastanowić, ile możemy ze sobą zabrać. Radzę też unikać testowania podczas maratonu nowych produktów”.

Co jeść po maratonie?

WG: „Po wyścigu musimy zadbać o to, żeby dostarczyć sobie utraconych witamin i składników mineralnych, więc najlepszą opcją będzie Huel Ready-to-drink w połączeniu z dodatkowymi elektrolitami. Tyle wystarczy. Potem wrzucam na luz i jem to, na co tylko mam ochotę. Zadanie wykonane, można świętować”.



RW: „Po maratonie organizmowi będzie brakować węglowodanów, a nasze mięśnie najprawdopodobniej będą nadwyrężone, dlatego pierwszy posiłek powinien przede wszystkim bazować na węglowodanach i białku. Trzeba też pamiętać o uzupełnieniu płynów”.

Autor: Richard Jones

Please log in to your store account

To share with your friends, log in is required so that we can verify your identity and reward you for successful referrals.

Log in to your account If you don't have a store account, you can create on here

Join over 250,000 Hueligans @huel

Use #huel in your Huel photos for the chance to feature on our Instagram

Join our VIP list

Never miss out on new products, exclusive offers, and more when you join the Huel mailing list.

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply. You can unsubscribe at any time. Huel Privacy Policy