Hej, Jess! Coraz częściej słyszę o nowych zaleceniach, zgodnie z którymi powinno się jeść 30 różnych rodzajów roślin tygodniowo. To przecież bardzo dużo! Co o tym myślisz?
Dla tych, którzy nie są na bieżąco — „30 roślin tygodniowo” to nowa odsłona tradycyjnie zalecanych 5 porcji warzyw i owoców dziennie. Ostatnio coraz częściej słyszy się o takich zaleceniach, ale skąd w ogóle wziął się pomysł, że powinniśmy zjeść 30 rodzajów roślin w ciągu tygodnia? I co to właściwie oznacza?
W przeciwieństwie do tradycyjnej zasady 5 porcji, wyzwanie 30 roślin dotyczy nie tylko owoców i warzyw. Docelowa liczba 30 różnych rodzajów roślin może onieśmielać, ale liczą się przeróżne produkty pochodzenia roślinnego, w tym strączki, przyprawy, zioła, orzechy i nasiona. Oczywiście nie oznacza to rezygnacji z 5 porcji warzyw i owoców dziennie. Nowe wytyczne pozwalają po prostu spojrzeć na odżywianie z nowej perspektywy i bardziej skupić się na różnorodności — z korzyścią dla zdrowia jelit.
Inspiracją dla pomysłu był projekt The American Gut, w ramach którego przeanalizowano próbki kału pobrane od ponad 10 tys. osób z całego świata. Wyniki wykazały, że mikrobiom jelitowy u osób spożywających tygodniowo co najmniej 30 różnych produktów pochodzenia roślinnego jest bardziej różnorodny niż w przypadku osób, które ograniczają się do 10 tego typu produktów. Stąd właśnie wzięło się wyzwanie 30 roślin tygodniowo.
Rzućmy okiem na wielką szóstkę (czyli sześć głównych grup roślin). Oto jak zadbać o większą różnorodność:
Szpinak, brokuły, marchew, kalafior, kapusta, czerwona cebula.
Każde z tych warzyw to jeden punkt. Różne gatunki liczymy oddzielnie.
Jabłka, banany, pomarańcze, truskawki, winogrona, gruszki, awokado, pomidory.
Nawet jeśli w ciągu tygodnia sięgniesz kilka razy po jabłka, liczysz je tylko jako jedną roślinę.
Brązowy ryż, komosa, mąka pszenna pełnoziarnista, kasza bulgur.
Każdy z tych produktów liczymy jeden raz.
Ciecierzyca, soczewica, czarna fasola, czerwona fasola, groszek.
Każdy rodzaj strączków liczymy jeden raz.
Migdały, orzechy włoskie, nerkowce, nasiona chia, siemię lniane, ziarna słonecznika.
Każdy z tych produktów liczy się jeden raz. Typowa mieszanka studencka to nawet 4–5 rodzajów roślin!
Cynamon, kurkuma, bazylia, kolendra, pieprz, imbir.
Ziół i przypraw używamy w małych ilościach, więc każdy tego typu produkt to 0,25 punktu. Za każde 4 zioła lub przyprawy możesz doliczyć sobie jedną roślinę.
Zadbaj o różnorodność na cotygodniowej liście zakupów: Zamiast kupować ciągle te same warzywa i owoce, spróbuj poeksperymentować. Jeśli w danym tygodniu jesz szpinak, w kolejnym wybierz jarmuż.
Zrób zapasy owoców mrożonych i w puszce: To wygodne opcje, które zawsze są pod ręką. A jednocześnie są tak samo — albo nawet bardziej — odżywcze, jak ich świeże odpowiedniki.
Testuj nowe przepisy: Przyzwyczajenia są wygodne, ale czasem warto przetestować nowe przepisy i różne kuchnie. To fajny sposób, żeby wprowadzić do diety nowe rodzaje roślin.
Dorzucaj do dań orzechy i nasiona: Produkty z tej grupy pasują do wszystkiego! Możesz dodawać je do sałatek, jogurtu, porannej owsianki, a nawet domowych wypieków albo granoli.
Postaw na różnorodne przekąski: Zamiast ciągle sięgać po sklepowe smakołyki, wykaż się kreatywnością i przygotuj własne przekąski. Wypróbuj pokrojoną w słupki marchewkę z hummusem, miks orzechów, bakalii i gorzkiej czekolady albo jogurt grecki z owocami jagodowymi.
Wyzwanie „30 roślin tygodniowo” to odświeżona wersja zasady 5 porcji warzyw i owoców dziennie. Chodzi o to, żeby w każdym tygodniu starać się spożywać co najmniej 30 różnych rodzajów roślin — liczy się różnorodność! Pomoże Ci w tym podział na sześć głównych kategorii: owoce, warzywa, pełne ziarna, rośliny strączkowe, orzechy i nasiona oraz zioła i przyprawy.
Jeśli nie lubisz wyznaczać sobie konkretnych celów liczbowych (w stylu 10 tysięcy kroków dziennie), spróbuj skupić się na różnorodności i stopniowo sięgać po coraz więcej różnych roślin. Staraj się co tydzień nieco modyfikować listę zakupów i testuj nowe przepisy. Może się okazać, że zadanie jest prostsze niż myślisz!
Jessica Stansfield, dyplomowana dietetyczka
Zespół Huel ds. odżywiania
To share with your friends, log in is required so that we can verify your identity and reward you for successful referrals.
Log in to your account If you don't have a store account, you can create on hereUse #huel in your Huel photos for the chance to feature on our Instagram
Never miss out on new products, exclusive offers, and more when you join the Huel mailing list.